3. dzień Euro – moje podsumowanie

1. Hiszpanie i Włosi nie mieli żadnego interesu w tym, żeby się nawzajem skrzywdzić – dlatego też remis pomiędzy nimi specjalnie nie zaskakuje. Tym bardziej, że Hiszpanie nie wygrali z Włochami w regulaminowym czasie w meczu o punkty od 1920 roku (lol!).

2. Podział punktów w meczu faworytów grupy C to w sumie dobra wiadomość. Dzięki temu Hiszpania w meczu z Chorwacją nie wystawi rezerw. A na to spotkanie się wybieram ;]

3. Żal Irlandczyków – sympatyczne z nich chłopaki, tylko po co sprezentowali Chorwatom aż dwie bramki?

4. Torres – hłe, hłe 🙂 Oglądając jego popisy trudno się dziwić, dlaczego Hiszpanie rozpoczęli mecz z Włochami bez nominalnego napastnika w składzie.

Dodaj komentarz